W nie swoim świecie
Egoizm, nienawiść, cierpię,
Czarno robi się tu.
Co za bestia we mnie śpi?
Drapie, warczy pragnąc wstać.
W psychologicznej klatce klęczę
Białych czterech ścian.
Nie odnajduję drzwi,
Stąd nie ma wyjścia.
Żyję będąc fikcją wyobraźni,
W epokach z sercem zakleszczonym
A Twoja twarz przypomina mi dom,
Nie wrócę jeszcze.
Uszyty na miarę złej baśni,
Bez końca pisząc nowe strony
Nie wiem gdzie mógłbym
Postawić kropkę...Zgasić nocą dzień.
DArtagnan
|