List do Aszki
Córko moja
pieszczotliwie Aszką nazwana
Tyś krwią z krwi,
kością z kości mojej
Tyś jest ''wyczekana''
Wiem że drzemią w Tobie
wielkie deficyty,
miłości której Ci nie dałam
to mój brak obfity
Wina moja to Aszko
jak zadośćuczynić zdołam
uczę się ciągle uczę
ale czy podołam?
Może tego nie widać
bo zakryte dla ludzi
Jak się ''składam'' i męczę
by się wreszcie nauczyć
Widzisz córko moja
jak po imieniu nie nazwę
jak kluczę jakby to coś strasznego było nie inaczej
Powiedzieć łatwiej ,trudniej zrobić ,chociaż napiszę co czuję
Ja wiem jak mnie bardzo kochasz ,wciąż mi to pokazujesz
Widzę jak się co dzień starasz
by mnie zadowolić chociaż
Ty góry przenosisz Aszko
z Ciebie jest wielki mocarz
A ja nieudolna,skoro nie umiem
spełnić Twe oczekiwania
na razie wierszuję ,to potrafię
w dowód matczynej miłości i dla Ciebie uznania❤
20.11.2017
Amarylis
|