Misterium...

I w końcu odkryłes misterium swego bycia
pomogło ci wejrzenie i kielich wiedzy do wypicia

Orzezwiony napojem wypuściłeś na wszystkie strony korzenie

Poznałeś wielu i ciebie wielu poznało

Wykupiłeś swoim talentem dla siebie kawałek ziemi
Aby słowo od myśli sie oderwało

I trwało w słońcu wiosny i deszczu jesieni...

Stawiałeś swoją stopę przy zimnej pogodzie swiata
Wciskając slad w różnych miejscach życia

I tak mijały zielonych i dojrzałych owoców lata
I dużo zostało jeszcze do zdobycia...
Lecz zimowy chłód sprawił bezsiłę
I tylko po tobie slad na sniegu pozostawił
I zapomnianą gdzies w nieznanym mogiłe...

A gdy nowa wiosna nadejdzie
I inny będzie ją sławił
Zniknie twoja mogiła i slady wyciśniete na sniegu
Kiedy słońce na nowo zacznie królować
A gdy odbierzesz wieniec po skończonym biegu
W krainie ,gdzie Anioł ze swoim Bogiem zwykł balowć


Bystrooka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2006-07-10 15:31
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Bystrooka > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się