Odwiedziny
Kwiczy świnka: – kwiku, kwiku!
Przeciąg zrobił pan w chlewiku!
Niech pan szybko drzwi zamyka!
Nie bez przerwy: „Kuku-ryka”!
– Kuku-ryku! Kuku-ryku!
Gościem jestem w tym chlewiku
i niech mnie szanowna pani,
nie przedrzeźnia i nie gani!
Uszanować gościa trzeba!
Dać herbatkę, kromkę chleba.
Nie strofować już od drzwi!
Pani sobie ze mnie kpi?
Roztrzęsiona świnka cała,
kogutowi nic nie dał.
Zakwiczała: – kwiku, kwiku!
A on do niej: – kuku-ryku!
I skłócone strony obie
wyliczyły wady sobie.
– Pani brudna jest i cuchnie!
– Za to panu grzebień puchnie!
Kuku-ryku! Kwiku, kwiku!
Hałas zrobił się w chlewiku!
– Muu! – ryknęła czarna krowa:
– Już mnie od was boli głowa!
Gdzie kultura? Gdzie ogłada?
Tak się kłócić nie wypada!
Trzeba miłym być dla gości,
nie tak się od razu złościć!
Świnka ryjek otworzyła.
Spąsowiała. Będzie miła.
A kogucik zawstydzony
szybko czmychnął do swej żony.
Wierszyk z tomiku pt. ''Zaczarowany świat rymowany''
Grażyna Jasikowska
jagraszka
|