Samo życie
Spojrzenia w dal, kry na rzece łez,
Wirują płatki śniegu, kwitnie bez
W poezji snów, nie ma za co żyć,
Więc jak tu marzyć, jak tu śnić?
Przeszłość przewlekła jak choroba,
Ni smutek już, ni wielka żałoba
Po rozlanym mleku dookoła stołu;
Wciąż wędrówka u głębin padołu.
Spojrzenia w dal, migotanie nieba,
Człowiek głodny jest bez chleba,
A tu nie ma skąd na niego wziąć,
Płakać się chce i włosy z głowy rwać.
Przeszłość przewlekła jak choroba,
Tylko zniechęcenie i w sercu trwoga
Z całym wszechświatem, boleści,
Niech nadejdą wreszcie lepsze wieści.
kwaśna
|