Nie pragnę cudu
Chciałbym zobaczyć czyjeś spojrzenie
Szczere, prawdziwe, ufne
Spojrzenie które byłoby pęsetą
wyciągającą igły z mojego serca
Chciałbym zobaczyć usta mówiące prawdę
najczystszą, słodką, niewinną
Prawdę która zbawczo ratuje
Upadłego
Pragnę zobaczyć świt
Świt w którym widzę
Spojrzenie i usta
które samym istnieniem
Ratują
kmilczarek
|