Cyganeria
W ciasnym pokoju na Montmarte
płótno widziało moje ciało
ściany słyszały szczęścia śmiech
wciąż życia było mało
W gwarze ulic na Montmarte
czekaliśmy na oklaski
bogacze o pustych kieszeniach
wsłuchani w świata wrzaski
Przechadzam się po Montmarte
Dziś smutny Montmarte stary
Nie widać śladu tamtych dni
La bohème tylko się śni...
delirium
|