Przyszedł czas na umieranie

Drodzy Panowie, przemiłe Panie
Przyszedł dziś czas na umieranie.
Koniec już z bólem krzyża i stawów,
Panie innego głupca dziś na to namów.
Chcę się uwolnić, chcę być motylem,
Lekki, radosny jak kiedyś byłem,
Teraz rozmyślam, zastanawiam się,
Jak to zakończyć. Czy ktoś wie?
Pytam o radę bo jestem w TYM nowy.
Wcześniej nie byłem uduchowiony.
Prochy, żyletka, prąd czy gaz
A może stoczyć się z góry jak szary głaz?
Czego nie zrobię, to jedno jest pewne:
Odejście ze świata nie jest przyjemne.
Kiedy zamykasz księgę życia swego,
Myślisz ile ja w życiu zrobiłem złego...
Wszystkie obrazy Ci wyskakują,
Twarze najbliższych Ci się malują
Przed oczami...
Żegnam się z Wami


AleksaH

Średnia ocena: 8
Kategoria: Śmierć Data dodania 2018-04-11 17:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < AleksaH < wiersze >
AleksaH | 2018-04-13 16:36 |
Wiersz nożna interpretować na swój sposób. Nie jest żartem, czy prośbą o pomoc? Raczej takim małym podsumowaniem, zaplanowaniem tego ważnego, ostatniego dnia życia. W sumie to dlaczego planujemy uroczystości, świętujemy koniec roku szkolnego itp. a nie możemy wybrać jak, gdzie i kiedy spędzimy ten dzień. Prośba o pomoc? Dlaczego nie, często osoby które próbowały popełnić samobójstwo czy przeżyły śmierć kliniczna dziela się swoimi doświadczeniami, dlatego warto może zapytać się o radę ekspertów. Rzadko kiedy piszę o sobie, dla siebie. Nie utożsamiam się z wierszami, ba nawet nie uważam za ich autorów. Po miesiącu gdyby nie podpis autora nie pamiętałabym, że to mój własny. Możecie mnie hejtowac ale pisze chwila, dla chwili i przez chwilę. Wiersz powstał w 5 minut i na tym koniec jego historii.
Ziela | 2018-04-11 21:02 |
Ciekawy, rymowany ale mam zastrzeżenia !
jagraszka | 2018-04-11 20:59 |
Hej. Nie potraktowałam tego wiersza zbyt poważnie. Wydaje mi się frywolnym żartem na dany temat i tyle. A może się mylę?
Ja2 | 2018-04-11 19:51 |
Powiedz jaki cel takiego utworu? Autentyczne wołanie o pomoc byłoby ok. W innym przypadku, powiem tak zbulwersował mnie. Uduchowienie a samobójstwo... Raczej desperacja, rozpacz. Planowanie? W takim przypadku jest pewna ilość czasu do dyspozycji, można chociaż raz poprosić o pomoc. Zawalczyć o siebie.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się