HISTORIA PEWNEJ ZNAJOMOŚCI......

Pewnego razu w kawiarence
Jemu zabiło mocniej serce,
tam - w roku dziewczę zobaczył
co była w dużej rozpaczy.

Dość dlugo sie Jej przyglądał
z nad gazety wciąż spoglądał
widział w jakim była smutku
więc się zbliżył po cichutku.

Jak te kroki usłyszała
więcej już nie rozpaczała...
tylko swą uniosła głowe
gdy zapytał ją o drogę.

I zaczęła sie rozmowa,
że aż zabolała głowa,
nagle coś się w nim zmieniło,
gdyż tak bardzo było miło.

Teraz już się uśmiechała
chyba w nim sie zakochała
tak od wejrzenia pierwszego...
choć kochała już innego...

.... Nagle z nieba coś strzeliło..
w samo serce go trafiło
tak - że zajęczały kości
czy to z bólu, czy z miłości?!

To Amorek strzelił strzałą
gdy zobaczył co sie działo,
jak zbliżają sie ku sobie,
a co dalej? - Już nie powiem...

...Taka siła jest w miłości,,
że prowadzi do radości,
za to smutku oraz złości
odpływają do przeszłości..


bastek24

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2006-07-14 13:36
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < bastek24 > < wiersze >
STEWCIA | 2006-07-16 09:29 |
bastek- rozbawił mnie twój wiersz, forma jego miła bardzo dla ucha i rytm równy zachęca do œpiewki-ale historia takich tysiace... takiej miłoœci niewróżę długiego istnienia, szybko mija zauroczenie jak i potrzeba pocieszenia...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się