miesiąc cukrowy

gdy pralka zapiszczy, nie ma dla mnie nic ważniejszego
znam jej kolekcje majtek na pamięć. jestem od tego, żeby były suche

dalej kochanie, sprowokuj mnie do podtapiania cię w zlewie rozgniatała robaki w naszej łazience
kafelki usłane trupami. ogniu, płoń we wszystkich pokojach

miesięczny miód
nienawidzę grudek
na pustym tle mały kształt chowa twarz
szachownica. skatografia

znajdź swoje dwuznaczności z dala od mojej rozłupanej papai. żona rzuciła we mnie kamieniem

gotowane komary rozgrzewały stokrotki
powietrze idealne do rytualnego seksu. nie pamiętam gdzie znajduje stare pokoje.


sexy_fox

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Miłosne Data dodania 2018-06-17 14:37
Komentarz autora: szachownica polskich piosenek
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna sexy_fox wiersze >
Ziela | 2018-06-18 17:10 |
Zgadzam się… 2-
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się