Pietnem wstydu pozwól mi być

Szeleszczące papierowe niebo spadło mi na głowę
Znak od Boga... Chciał pokazać drogę?
Nie, dziękuje...Powiedziałem targając ten świat
Słodkości...Ja wolę żyć w świadomości swojej
Niższości, bliskości tego, co proste i oczywiste
Boże nie próbuj więcej kierować przekonaniem,
Każdym zdaniem przeze mnie wypowiadanym
Ja tajemnicą nie odkrytą chcę Ci pozostać
Owym metafizycznym zjawiskiem palącym piętno wstydu
Ha! Oto przede mną staje Bóg w zastanowieniu
W zdziwieniu swoim pytając: Gdzie popełniłem błąd?
Odpowiedzią na to pytanie jestem ja krążący
W nieposkromionych i mrocznych snach...


TalOSan

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2005-09-22 13:51
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < TalOSan > < wiersze >
Eniii | 2015-02-18 20:58 |
Wiersz jest dobry, jednak odczucia opisane w nim nie są takie wyjątkowe tylko dla autora, myślę, że wielu ludzi choć raz w życiu miało podobne przemyślenia. Ale ujęte jest ładnie.
jessika | 2012-08-30 16:11 |
no i widać że masz talent . Nie słuchaj innych bo chyba nie wiedza co mówią ;) po prostu wiersz genialny
Natalia | 2012-05-26 21:25 |
Uważam, że jest świetny, a nawet genialny, nie umiem powiedzieć dlaczego ale zrobił na mnie wrażenie ;)
Sosenka54 | 2012-02-22 11:01 |
A mnie się podoba:)
soczewica | 2005-09-24 17:07 |
pierwszy wers perełka, reszta dużo gorzej...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się