Trudna rozmowa
– Wysłuchaj mnie …
(Do tej pory wszystkie uszy były dla niej głuche)
Jestem i czujÄ™.
(Wyrzucona z własnego życia nie potrafi
odnaleźć siebie i swojego miejsca.)
Porozmawiaj ze mną…
(Do tej pory wszystkie usta były dla niej zamknięte.
Brudne myśli i brudne słowa unosiły się nad nią, jak mydlane bańki.
Zbyt ciasna krtań i mokre oczy zniekształciły jej obraz świata.)
Zbliżyła się i ostrożnie rozwarła ramiona.
(Serce kolibra nie biłoby szybciej.)
– Nie jesteś sama.
– Dziękuję.
jagraszka
|