Jesienią

gdy pachnie jesienią i schyłkiem dnia
prawdziwy mężczyzna
czyta książkę na ławce w parku
i pisze wiersze
i słucha kobiety nawet gdy ona
nic nie mówi

a ty jesteś tylko
numerem telefonu
który nigdy nie zadzwoni
pustym miejscem w albumie wspomnień
rozszarpanym przez palce czasu
choć i tak się nie da zapomnieć
rozpaczą co szerzej otwiera oczy
chwilą ulotną
co się zdarzyła
samotnością
ciężką od łez
cichym szeptem
myślą
złudzeniem

U. D.-M.
Myślibórz, 24.11.2018 r.


ula71

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2018-11-25 00:05
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < ula71 > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się