kłopoty z pamięcią

Upartą mamy jesień - moczy, mrozi, wieje
- bardziej kuzynka zimy, niż przeszłego lata.

Można ją nawet lubić, kiedy wolna chata
odwiedzana jest chętnie, i coś w niej się dzieje,
co twoją krew ogrzewa żądzą niesłychaną.

Nawet się nie obejrzysz gdy nadchodzi rano,
a twoja - dziś kochana - odchodzi w dal siną ...

Kolejne więc godziny równie szybko miną,
gdy odsypiasz zmęczony te nocne zmagania.

Jakie było jej imię? Hania? ... Zosia? ... Frania?
~~~


bronmus45

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2018-11-26 17:10
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < bronmus45 > < wiersze >
bronmus45 | 2018-12-04 09:12 |
jagraszka - dzięki i cieszę się z Twojego uśmiechu - 3msie!!!
jagraszka | 2018-12-03 22:35 |
Przeczytałam i znów się uśmiechnęłam...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się