romantyk
Promyku niegasnącego słońca,
Ptaku wolny i nieskrępowany,
Marzycielko najśmielszych marzeń,
Wyzwolenie pragnień najskrytszych,
Nadziejo szarego świata.
I tak mówić mam na codzień?
Za jakiego idiotÄ™ mnie wezmÄ…,
A jÄ… brudnymi palcami wytknÄ….
Więc wołam ''Asiu!''.
A ona staje i patrząc z dala myśli,
Że w słowach tandetnie oszczędny jestem,
I romantyzmu krzty we mnie.
saint
|