zły dotyk

to nie czułość
lecz zwierzęce pożądanie
istocie kruchej
w perwersji cierpienie zadane
tu czas ran nie goi
blizny w umyśle krwawią
wspomnienia po latach
znów tną jak szablą

zlękniona dusz dziecka
na ogniu perwersji spłonęła
w chwili gdy zła dłoń
w pożądaniu ją dotknęła
ten ból nie gaśnie
niczym go nie ukoisz
ofiara cudzego grzechu
wciąż nad przepaścią stoi

ból rozpacz samotność
wstyd przed samym sobą
choć winien jest ten
co miał chronić kruchość


skala

Średnia ocena: 7
Kategoria: Inne Data dodania 2018-12-18 18:30
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < skala > wiersze >
Agrafka | 2018-12-30 22:24 |
"zlękniona dusz, w chwili gdyu" - Autor chyba nie czyta komentarzy, a szkoda. Odwróciłabym - kruchość chronić (ładniej mz)
jagraszka | 2018-12-19 14:34 |
Mocny tekst. Zrozumie go ten, co przeżył coś podobnego. Popraw literówki.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się