Anioł

Biała sukienka,
aureola nad głową,
rozświetlona twarz,
uśmiech,
usta szpczące słowa modlitwy.
To ja, czysta, nieskalana.
Anioł.
Nie pasuję do tego brudnego świata.
Spotykam ludzi,
obdarzam ich ciepłym usmiechem i miłym słowem...

Idę tak przez lata.

Jednak z roku na rok uśmiech słabnie,
a wymawiane słowa zaczyna przepełniać gorycz.
Patrzę i widzę coś dziwnego:
szarą, brudną sukienkę...
pękniętą aureolę...
posmutniałą twarz a na niej niewyrażny grymas...
Nie słyszę już słów modlitwy,
do moich uszu dochądzą już tylko przekleństwa,
przekleństwa kąsające jak jadowity wąż...

Czy to naprawdę ja...?


aniusia.m

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2006-07-19 21:25
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < aniusia.m < wiersze >
aniusia.m | 2006-07-20 15:30 |
dziękuje :)
Kara Kaczor | 2006-07-20 09:17 |
No ten wiersz jest bardzo dobry :)
Princess girl | 2006-07-19 21:30 |
Kolejny wg mnie łšdny wiersz, podoba mi się tylko tak trochę dziwnie porozkładałšœ znaki interpunkcyjne w pierwszej strofie ale może się nie znam bo sama zwykle mam taki styl, że w swoich wierszach , ani . nie daję:) pozdrawiam po raz kolejny:*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się