SPOTKANIE

Wiatr delikatnie czesze me włosy,
splata je w jasne kłosy,
z dala słychać głosy,
to pewnie kosy...

Wśród łąk zielonych chodzę,
bociek stoi przy drodze,
oczami za nim wodzÄ™...

Piękny chaber trzymam w lewej dłoni,
czuję zapach soczystej jabłoni...

I wreszcie widzÄ™ jego,
mego ukochanego...







Viasyl

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2019-01-06 23:04
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Viasyl > < wiersze >
stratocaster | 2019-03-08 19:08 |
Barwne piękne słowa..
Viasyl | 2019-01-07 12:58 |
Cieszy mnie to Henryku...:-) lubię tęczę... :-) pozdrawiam
Henryk_Konstanty | 2019-01-07 05:35 |
Kolorowymi wierszami ubarwiasz szare życie.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się