Przebudzenie
Obudziłem się ze snu,
I zobaczyłem śniących dookoła chodzących,
Zobaczyłem że dla jednych byłem marzeniem,
Dla innych koszmarem,
A jeszcze inni wcale mnie nie widzieli,
Potem poczułem pocałunek
I nagle wszystko zajaśniało tysiącem barw,
Potem te same usta wypowiedziały słowo,
I wszystkie barwy odeszły precz
Poza ciemnością i szarością
Znowu się obudziłem
Bo to był tylko sen w śnie
I teraz już nic nie zostało
Wszystko było i szarości i kolory
Tylko światłem
Pav
|