Znikają
Znikają bezpowrotnie dni
Jak umykają chwile bez Ciebie
Na szybie deszczu łzy
I szare chmury na niebie
Gdzie jesteś co się stało?
Jakby nasze uczucia wybladły
I ciągle nic ciągle mało
Jakby liście z drzew opadły
Jesteśmy jakby daleko
Na innych planetach choć razem
Płyniemy tą samą rzeką
A w sercach wewnętrzne rozkazy
Podaj mi swoją dłoń
Czułe powitaj kolejny dzień
Tylko z Tobą zanurzę się w toń
Choćby to światło krył cień
stratocaster
|