fabryka



fabryka

zatrudniony w fabryce życie
kolejną dniówkę zaczynam
odbijam kartÄ™ i czujÄ™
jak uprząż się we mnie wbija

strudzone ciało i umysł
wołają o chwilę oddechu
normy społeczne są teraz
składnikiem ciągłego pośpiechu

wciąż szybciej mocniej skuteczniej
choć człowiek na twarz już pada
byle mieć więcej i więcej
od brata kolegi sÄ…siada

a może by tak przystanąć
rozejrzeć się dookoła
mieć wszystko w dupie
a życie? życie niech sobie woła

piotr skała szkudlarek


skala

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2019-01-31 14:32
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < skala > < wiersze >
jagraszka | 2019-02-13 23:10 |
Trafne spostrzeżenie... Wydaje mi się, że powinno być w pierwszym wersie słowo "życia", a nie "życie".
Cairena | 2019-02-01 20:59 |
Pogoń za pieniędzmi, ludzie powariowali, chcą więcej i więcej! Ileż człowiekowi potrzeba...* pozdr.
Henryk_Konstanty | 2019-02-01 08:08 |
To fabryka woła woła. Życie pozwala żyć. "Woły" wytrzymają ludzie nie(?)...
p_s | 2019-02-01 02:07 |
żeby tak się dało... ale myśl przednia :-)
eklektyczność | 2019-01-31 21:25 |
Smutna prawda.
Viasyl | 2019-01-31 15:45 |
To prawda... tylko jak długo ludzie to jeszcze wytrzymają... ten wyścig szczurów... jestem za ostatnią zwrotką... choć przystanąć nie oznacza, że ma się wszystko w d... czasami dobrze stać się obserwatorem tego cyrku... ;-)człowiek będąc w ciszy może się wiele nauczyć... pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się