romans z nieznajomą ze słyszenia
znałem ją tylko ze słyszenia
nie mogłem się z nią związać
nie znałem nawet jej imienia
słyszałem jej głos o proweniencji
nieba - intrygujący -
wyrastał ponad chwasty
w snach
bezskutecznie jej szukałem
a ona na jawie objawiła się naga
oniemiały drżącymi wargami
szepcząc jak echo powtarzałem
nie to nie może być prawda...
dziś jej głosu nie słyszę
cisza triumfuje
ja czekam - echo ziewa
Henryk_Konstanty
|