- pomroczność ważniaka...
(...) skołtuniona samotność,
zadzierzgnięta nieufnością wobec ludzi,
buduje wciaż podświadomie swoje azyle bezpieczeństwa,
coraz bardziej oddalając się od realnego świata.
Obraz, jaki tworzy na podstawie własnych przekonań
- wypaczony, bo wypatrzony oczami i duszą człowieka,
ceniącego jedynie wartości jemu najbliższe.
Wątpliwym staje się,
by ktokolwiek mógł oczyścić jego duszę z bielma obłudy,
by dojrzał to, co dla innych jest naturalnym obrazem (...)
bronmus45
|