Pisz ponad wymiar o.
Pisz ponad wymiar o.
Spójrz w prawy, potem w lewy kąt
Pustka przed tłumem hipokrytów
Mówisz- nie dotyczy cię ten egoizm
Ulegasz manipulacji, znowu zapominasz
Po co przywędrowałeś do tych stron?
Nic tu po tobie, a jednak silniejsza
Staje się chęć pozostawienia śladu
Nikt cię nie wytropi- to już wiesz
Zaczynasz plamić, znieważać, oceniać
Teraz lżejszy i pełny zarazem- wychodzisz
Wystarczy wzgard, czas na pokazanie
Jakim idealistą jesteś, jak żyć się
Powinno, i czego robić wolno-nie-wolno
O, czytelniku wstaw tylko jedną wersję
Uznania i poszanowania, bo zapłata
Przyjdzie, w jak to mówią sceptycy
nieprzewidywalnych okolicznościach
Nikt nie będzie szukał winy w całym
Zaczną plamić, znieważać, oceniać
A kosmos powie im, że wciąż piszesz
lataWICA
|