Pogłos natury wszelakiej
Jestem tu
Jestem tam nieuchwytny
Za bardzo starasz się
Wyciągnąć dłoń aby mnie złapać
Uciekam szybko tak
Jak nigdy
Nie dam Ci się zakochać
W sobie, jedynie przepraszam
Jak mógłbym rozumieć
Twoją naturę? (KRUSZ)
Włóż we mnie uczucia
A zmienią się w kurz
Ja będę tam na górze
Rzucę się w ten mróz
Czasów, będących smutnych
Jak ptak...
***
...Ze złamanym skrzydłem płaczący
Bo nie może lecieć ponad człowiekiem
Nie marzy ani
Nie czuje nic
***
Skrusz moją nadzieję
Na stronę mówiącą jak
Potrzebuję szczęścia
By móc dojrzeć światło jutra
Kiedy umieram
I tak
Odradzam się
Z potrójną siłą
Scal we mnie dwie strony
Czystego dobra i zła
Zapamiętam wtedy coś
O Tobie i od Ciebie
Pragnę szarpać
Te skrawki
Mnie sprzed lat
I z teraz siebie.
DArtagnan
|