Bez zaproszenia
Miłość?
Kim ty myślisz, że jesteś?
Jaką masz czelność pojawiać się znowu?
Nie pamiętam już, żebym wysyłała zaproszenie.
A ty przychodzisz tutaj, w najmniej odpowiednim momencie.
Rozsiadasz się wygodnie na kanapie i sączysz wino moje.
Nie chcę już tego!
To jest już pora na Ciebie.
Spakuj swoje rzeczy i wynoś się stąd.
Ale czekaj chwileczkę, musisz jeszcze kogoś poznać.
Podejdź przywitaj się proszę z Panem Cierpienie.
Jak Ci się nie spodoba to może Pan Smutek, okaże się dla Ciebie zbawianiem.
Zawsze przychodzą mnie odwiedzić zaraz po Tobie, ale skoro tym razem jesteś tak szybko.
Jest to w końcu dobra okazja na poznanie Miłość ze Smutkiem i Cierpieniem.
Sien
|