jagraszka | 2019-03-27 19:30 | |
Beckett. Nieszczęsny zając to nic innego, jak wspomnienia, które zostały odpędzone z myśli w chwili, gdy nagle, pod wpływem nastroju związanego z przyrodą i miejscem wyszły z dna szuflady, a chciałam się ich w danej chwili pozbyć... Ale, co ja Ci będę tłumaczyć... Widocznie nie jesteś na tyle wrażliwym i wnikliwym człowiekiem, żeby zrozumieć ten przekaz. Osobiście bardzo lubię ten tekst, ponieważ jest prawdziwy i dotyczy konkretnej zaistniałej sytuacji i wspomnień.A co, nie wolno mi? Wszystkim dziękuję za czytanie i komentarze. :) |
|
Ona | 2019-03-27 09:16 | |
między tęczą a szarością... przerwa...oczywiście:)
dziwnie tu się zapisują komentarze:) |
|
Ona | 2019-03-27 09:14 | |
Między rzeką a słońcem:) tęcza
odarta ze skóry szarość..czyli barwy:)
Tak to sobie tłumaczę:)
Oczywiście wiersz ma wiele znaczeń..dla każdego coś innego:)
Pozdrawiam:)* |
|
beckett | 2019-03-27 08:45 | |
Bez składu i ładu. O niczym. A ta szarość odarta ze skóry nie bardzo pasuje z tym nieszczęsnym zającem, którego również można obedrzeć że skóry. Nie wyszło. |
|
beckett | 2019-03-27 08:35 | |
Bez składu i ładu. O niczym. A ta szarość odarta ze skóry nie bardzo pasuje z tym nieszczęsnym zającem, którego również można obedrzeć że skóry. Nie wyszło. |
|
p_s | 2019-03-26 21:20 | |
oj tak...dokładnie wypełniają ;-) |
|
Brak komentarzy
|