A czasami, gdy jest najtrudniej, nagle rozumiemy, że było to po coś, podnosimy się i idziemy z podniesioną głową dalej... stajemy się silniejsi... co nas nie zabije to nas wzmocni... i to jest piękne, że gdy upadamy, nagle pojawia się przy nas niespodziewanie osoba, która pomaga nam wstać i jest tą silniejszą stroną nas samych... pozdrawiam |