- gryzmoły szmirusa -
(...) jam nie poeta, jeno skryba,
co zapisuje własne myśli.
Czasami mrzonki lub fantazje
- gdy coś takiego mi się przyśni (...)
Na przykład - fruwam sobie w chmurach,
patrząc na miasto bystrym wzrokiem
i widzę - jakaś kreatura,
wyrzuca śmieci nad potokiem.
Więc za telefon i do Straży
- tej Miejskiej, zgłaszam wnet brewerie,
no i też zaraz mi się marzy,
że miasto zafunduje ferie
w nagrodę, za moją postawę ..
Innym znów razem spijam kawę,
wraz z miss miasteczka, w którym żyję,
potem ją kładę wprost na ławę,
całując w usta, piersi, szyję,
i coraz niżej .. niżej jeszcze
- lecz się przebudzę. Z żalu wrzeszczę ..
Jam nie poeta, jeno skryba
- o tym już wiecie wszyscy (chyba) -
bronmus45
|