Powolne umieranie
każdy twój pocałunek
jak muśnięcie aksamitem
dotyk jak mistrza pędzel
nie na płutnie
ale na mym ciele
rozkoszne drżenia maluje
miłość z tobą
jak boska symfonia
co gra nie nutkami
lecz wszystkimi zmysłami
każda chwila
ta bez ciebie
próżnie przypomina
kilka dni
to już wieczność cała
więc nie odchodż
nigdy więcej proszę
bo za każdym razem
przeżywam umieranie
02.07.06
Bazyliszek
|