nocne myśli



jeszcze świt nieba nie rozdarł
milczy w ogrodzie skowronek
usiadłem na łóżka skraju
zbudziły mnie myśli szalone

że może to chwile ostatnie
że słońca nie ujrzę już wcale
nie spojrzę już w Twoje oczy
nie pójdę już z Tobą dalej

wsłuchuję się w ciemność nocy
choć cisza panuje dokoła
to ja mam przeczucie że zaraz
ktoś imię moje wywoła

i ruszę w ostatnią podróż
drzwi piekła już stoją otworem
nie bólu lecz samotności
tam dokąd ruszę się boję

piotr skała szkudlarek


skala

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2019-04-28 09:38
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < skala > < wiersze >
p_s | 2019-04-29 02:16 |
... z nutką melancholii
Malina17 | 2019-04-28 11:38 |
)
Ziela | 2019-04-28 11:01 |
W podniosłym stylu…
Ona | 2019-04-28 10:59 |
Samotność..najgorsza kara:( czasem samotność lepsza..niż życie z katem.. Pozdrawiam:)*
bronmus45 | 2019-04-28 10:19 |
A co Ty takie rzeczy ... bój się Lucypera i nie obrażaj go - w piekle jest zapewne większy ruch i więcej rozrywek, niż w niebie z rajem pospołu .. no!! SIEMA!!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się