Po latach
Gdzie żeś się zgubiła?
Niczym nic nie warta myśl uleciałaś
Zostawiając woń wszelakich uczuć
Splątana wątpliwością
Skryta pomiędzy kalendarzem
Cicho wyłaniasz się z niepewności
Już teraz nie pąk lecz kwiat pękaty
Rozchyliłaś płatki wabiąc nektarem
By kusić kształtem zgromadzenie
Poczwarka przerodzona w piękno
Stoisz dumnie z żelaznym spojrzeniem
Pewna siebie
Nie dziecko
Lecz kobieta przyszłości odmieniona
jessika
|