w półmroku

może lepiej
być szybko gasnącym zniczem
na cmentarzu rozbudzonych nadziei
roztopić się w Saharze czerwca
w czerwieni maków mocno się zrumienić

zwykle lepiej
prędko się spopielić
i rozsypać w wodach oceanu
lub choćby zwykłego jeziora
minąć
zgasnąć
wyparować
wtopić w tło
i stać się pustką

niż się nigdy nie doczekać
jasnych barw naszego jutra

nie podnoś mnie gdy upadnę

Myślibórz, dn. 26.06.2019 r.


ula71

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2019-06-26 08:25
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < ula71 > < wiersze >
ula71 | 2019-06-27 22:15 |
Nikt nie jest doskonały, ani ja, ani tym bardziej Ty, choć ciągle próbuję, to różnie wychodzi. Wiem, że daleko do ideału. Nie muszę zbierać laurów i przyklaskiwać wszystkiemu, co mi się sugeruje. Piszę tak jak czuję i tyle, nie na konkurs, ani pod dyktando. Jeśli uznam, że coś trzeba zmienić, to to zmienię
beckett | 2019-06-27 08:22 |
To nie rzecz gustu, tylko słaby warsztat autorki.
ula71 | 2019-06-26 16:10 |
Viasyl dziękuję i również pozdrawiam
ula71 | 2019-06-26 16:09 |
Twoje zdanie, Twój wybór. Taki układ osobiście w niczym mi nie przeszkadza. To tylko rzecz gustu
beckett | 2019-06-26 16:05 |
Nie znoszę jak tytuł dubluje się z pierwszą linijką. To wszystko psuje ochotę na dalsze czytanie. Po co?
ula71 | 2019-06-26 15:47 |
W zamyśle miał to być nieco rozbudowany lepiej, dlatego dałam taki tytuł. Dzięki
Viasyl | 2019-06-26 09:52 |
Wiersz bardzo refleksyjny, opiewający sens naszego życia... pozdrawiam
beckett | 2019-06-26 08:29 |
Ostatnia linijka nadawalaby się na tytuł.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się