&&&
Poleciały cząstki szkła,
Rozbiły się jak słona łza,
Zarysowały twoją smutną twarz,
Linie brudu po łzach,
Na policzkach jak blizna,
Która jest pomnikiem tego,
że zraniłem cię kochanie,
Twoje serce na śniadanie,
Zjadłem kochanie,
Wyrósł młody kwiat,
Miał dwanaście płatków,
Jeden płatek to miesiąc,
Z naszego bycia,
Pierwszy płatek,
Śliczny jak bławatek,
Skaziłem go, zabiłem,
Zwiędło, nie ma go,
I tak każdy płat kwiatka,
Zbladł, wybacz mi
chłopiec o niebieskich włosach
|