- jak Kargul z Pawlakiem, czyli sami swoi -

###

Późnym już wieczorem lipcowym (w sobotę),
a my - razem z sąsiadem - przegrodzeni płotem
jak Kargul z Pawlakiem, lecz tym razem w zgodzie,
rozpijamy flaszkę bimberku na miodzie.

Zapijamy wodą źródlaną ze studni
- ta, coraz to mocniej we łbach naszych dudni.

To przez parne powietrze - tak sąsiad powiada;
ja się zgadzam z nim chętnie - popieram sąsiada
dopraszając się znowu - polewaj do szklanki!!!

Ot, sąsiedzkie rozmowy - żadne niespodzianki ..


bronmus45

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Życie Data dodania 2019-07-21 20:18
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < bronmus45 > < wiersze >
Ja2 | 2019-07-23 12:44 |
Grunt, że zgoda...
iga | 2019-07-23 06:08 |
naród pijany łatwo omamić.
bronmus45 | 2019-07-22 07:42 |
.. i jeszcze jedno - częściej się wymawia wśród takich "imprez" właśnie słowo "polewaj" niż "nalej" - popytaj "znawców przedmiotu"
bronmus45 | 2019-07-22 07:39 |
- ja też tak zamierzałem, lecz "nalej do szklanki" zgubiłoby rytm
beckett | 2019-07-21 22:38 |
Raczej: nalej do szklanki
bronmus45 | 2019-07-21 21:27 |
"Ciemnym" - masz rację - zmieniłem na "późnym" - co do szklanki, to nie masz racji - można przecież pić "z gwinta", albo też z jakiegoś innego naczynia. A tutaj pełna kultura - szklanka "musztardówka" ..
beckett | 2019-07-21 20:35 |
Widać że wróciłeś do picia. Na trzeźwo nie da się napisać takich kwiatków jak: ciemnym już wieczorem. polewa do szklanki.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się