powitanie ***

dopiero co wyjechał

tak długo go nie było
jakąś
wieczności namiastkę sporą

prawie
by mi się w ramionach utopił
tak go jakoś ubyło
zmizerniał

i ja go wypuścić nie mogłam
choć tak blisko
kilkaset metrów
byliśmy od siebie

jak dwa widma
gasnące dzień po dniu
milionem iskier
przemilczeliśmy uparcie
krótką wspólną chwilę


i całą chwil resztę

***


tea

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2006-07-29 20:16
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < tea > wiersze >
BraveQuelle | 2009-12-11 15:00 |
Świetny wiersz :)
czardasz | 2006-07-31 08:14 |
piękny wiersz Pozdrawiam
Kara Kaczor | 2006-07-30 07:10 |
dobry :)
Ewawlkp | 2006-07-29 23:44 |
Piękny..
STEWCIA | 2006-07-29 23:08 |
>mogłam ciebie zatrzymać zatrzymać przy sobie ochronić przed œwiatem œwiata ciekawy wyrwałeœ mi się z ršk ręce teskniš do twojej twarzy twarz płonie wpomnieniem wpomnienie nie płonie...< piękna poezja zzawsze zmusza mnie do odpowiedzi wierszem, pozwól że za chwilę opublikuję go na wsoim koncie. Pozdrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się