ula71 | 2019-08-03 00:19 | |
Komentarz poleciał za szybko ;) To była pusta brama lub podwórko, ale odgłosy niosły się echem ;) Cóż, nie sprawdzałam, gdzie to było ;) I też po tym, co usłyszałam napisałam wiersz :) Pozdrawiam :) |
|
ula71 | 2019-08-03 00:15 | |
A mnie się podoba :) Kiedyś też byłam świadkiem, to znaczy moje uszy usłyszały pewne odgłosy, gdy wcześnie rano wyszłam z psem :) J Ciebie krzaki miały powodzenie, a u mnie odgłosy |
|
Cairena | 2019-08-02 14:06 | |
Wakacyjny czas. Byłam w polskim ośrodku poza miastem. W południe była msza, później mecz a na koniec zabawa. Zauwazyłam, że młodzi się juz nie bawią, a muzyka tak pięknie grała! Największe zbiory miał ksiądz, bo dla niego sprzedano cysternę alkoholu, a kiedy już odjechał korwetą,powodzenie miały krzaki.Resztę zdradził księżyc, bo za jasno świecił. Stąd ten wierszyk! Nikt się już nie krępuje, wolno robić wszystko i wszędzie! Stąd ten krótki wierszyk z życia wzięty! |
|
beckett | 2019-08-02 11:49 | |
Jaki PATOS |
|
Ja2 | 2019-08-02 07:35 | |
;) No cóż... |
|
Brak komentarzy
|