Pijani za górami za lasami
Na co komu święte ciało
myśli czyste mądre słowa
groszy żebrakom wiecznie mało
liczy się tylko czysta czysta
ślinią się bardziej niż na widok chleba
tam wódka w złote kielichy polana
trzeba wypić nie może się zmarnować
tak jak marnuje się krew pańska
wlać w gardło zagryźć własnym sumieniem
potem spowiadać się z kaca
to samego siebie rozgrzeszenie
widok z piekła widok z nieba
ludzie bez sensu gniewem pijani
nie po to słowo ciałem się stało
by mieszkać za górami za lasami
w trzeźwej ciszy niebo gromem zabrzmiało
|