Kolano w moją stronę

Eric E. Rothoff z tomu: ''Selegalska niskopienna porzeczka''

Kolano w moją stronę, broda lekko wyżej
i stój tak teraz
nie całą wieczność jak w planach to było
lecz na czas dwóch papierosów
by sok z selegalskich porzeczek
com na głowę twą wylał
spłynął plecami prostymi jak autostrada pod Berlinem
później zrób co zechcesz
już dziś nie muszę Cię widzieć


lukasz_ze_spychowa

Średnia ocena: 2
Kategoria: Miłosne Data dodania 2019-08-10 19:47
Komentarz autora: Pomysł wiersza powstał podczas jednej z wizyt na targu w Barczącej tam gdzie sprzedaje się gołębie, żyto i salceson
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < lukasz_ze_spychowa > < wiersze >
beckett | 2019-08-11 22:43 |
AŁtor chyba niepoczytalny
Ja2 | 2019-08-11 21:38 |
A klimat szczodry, męski nie co zaborczy, a porzeczki czerwone?
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się