żart
pozwoliłem sobie na żart
i cały świat się rozpłakał
nie zauważyłem, że ten
żart był przeciwko mnie
zacząłem i ja płakać
kiedy cały świat się śmiał
i wiedziałem już, że
ten żart był przeciwko mnie
wpatrując się w niebo
podnoszę moje dłonie
aby dosięgnąć gwiazd
otrzymując okrychy życia mego
odrzucam je daleko jak mogę
chcę uciec od błedów
jakie popełniłem w młodści
i wiem ten żart był przeciwko mnie
jak bardzo chciałbym cofnąć
czas i złapać ten głupi żart
więc pytam gwiazdy co na niebie
która, która z was jest ta moja
wreszcie poszedłem i ja do gwiazd
kiedy cały świat zaczą żyć
i nie wiem, sam już nie wiem
czy zrozumiałem, że przegrałem
wpatrując się w niebo
podnoszę moje dłonie
aby dosięgnąć gwiazd
otrzymując okrychy życia mego
29.07.06
Bazyliszek
|