Nie doceniasz, tracisz....

Nawet nie liczę ile to już czasu, ile bezsennych nocy i tęsknych dni
Podczas których, oswajalam się z myślą, że muszę dać odejść Ci
Co mam powiedzieć? Że chyba umieram? Ale o tym przecież wiesz
Dziś to już jest nieważne, znikne jeśli naprawdę tego chcesz
Już wystarczająco długo byłam egoistka, czas pomyśleć o Tobie
Ruszaj na przód, goń marzenia, ja poradzę sobie
I wiedz, że nie mam żalu, przecież właśnie na to zasłużyłam
Bo nie miałam prawa Cię nigdy zranić a niejednokrotnie to zrobiłam
Dzisiaj ja ponosze karę i jest ona bardzo sprawiedliwa
Ten kto małych rzeczy nie docenia, często tak dużo przegrywa
Straciłam swoją szansę a z nią szczęście i nadzieje
Jednak Ty masz wciąż perspektyw na życie wiele!
I w tym właśnie miejscu kończy się nasza wspólna droga
Pomimo setek problemów, było naprawdę pięknie , więc opuszczać jej szkoda..
Na koniec... Nie pozwolę Ci odejść jeśli mi czegoś nie obiecasz
Masz być szczęśliwy! Zapomnij o mnie! Ułóż życie na nowo!! Przyzekasz?!
Ja tu zostaje, ale będę widziała Twój każdy jeden ruch.
Pokaż mi jak wspaniale sobie radzi mój dzielny zuch!!
Żegnając się, chcę tylko przypomnieć Ci, żebyś pamiętal zawsze...
Ma ogromna miłość do Ciebie nigdy nie zgaśnie!!
Idź, szukaj szczęścia lecz gdyby coś się nie udało
Pamiętaj, że moje serce będzie tu ciągle na Ciebie czekało


Kokosanka1999

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2019-10-23 06:08
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Kokosanka1999 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się