- opowieści ''szemrane''
(-) zobaczyłem Jędrka - powstał, skinął palcem
(drugą ręką podjadał czarny chleb ze smalcem)
- a gdy przełknął ostatni kęs zakąski owej,
wyciągnął zza pazuchy flaszkę wyborowej
i polał ..
- lecz jedynie do swojej szklanicy ..
Kilku z tych, co też byli obecni w piwnicy,
krzyknęli zgodnym chórem, że tak nie wypada ..
- on wypiął pierś do przodu i tak do nich gada ..
.. kupta se i tedy wszyćkim polewajta
- ano, tera - wynocha, czyli spie......ta!!! (-)
~~
PS - odpowiednia melodia pod adresem na pasku komentarza autorskiego
bronmus45
|