w niewoli nieba
miedziaki i niewysłowiony ból
codzienna orka mozół znój
znad niwy dobiega jego trel
zatrzymany w locie
niewolnik empatii
entuzjasta urodzajnych pól
leniwe szczęście ciągnie w dół
serce rozdarte gorycz kwilenie
- zgięty w pół
o miłosierdzie dla skowronka
błagam niebo i ziemię
Henryk_Konstanty
|