KOLEJNA NOC
Ona jest niczym
Tak powiedziała
Krzyk i łzy
Swoje imię wykrzyczała
Wokół pełno świec
Rytualne kręgi
Próbuje od tego uciec
Lecz to dla niej kolejne męki
Wplątana w swój świat
Otwiera bramy ciemności
Leży na ziemi tak
Bo chce odejść w samotności
Brakuje jej odwagi
Ostatniego pociągnięcia
Cała we krwi
Swoje ręce ma w cięciach
NEVER
|