Myśli

Stoję na końcu pola,zapatrzona w niecodzienny kolor zimowych chmur.
Róż znad głowy odbija się porannej kałuży, rozświetlając jej pochmurną naturę.
Myślę sobie, czy kiedyś spotka mnie ten sam piękny kolor i uwolni smutek, który tak długo trwa.
Może przywróci równowagę i ukoi ból.
Może też nigdy się nie zjawi, a przed oczami zamiast różu zobaczę czerwień spadającą na podłogę.


Sien

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2020-01-15 20:32
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Sien > < wiersze >
Viasyl | 2020-01-16 19:33 |
Jest w Tobie promyk nadziei... na pewno się wszystko ułoży... bardzo osobiste przesłanie...
Viasyl | 2020-01-16 19:30 |
Jest w Tobie promyk nadziei... na pewno się wszystko ułoży... bardzo osobiste przesłanie...
Ziela | 2020-01-16 12:47 |
Refleksja...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się