''Uzależnienie''
Ciało dom ducha,
czasami w nim dmucha,
wiatrem nieprzyjemnym,
w zaułku dość ciemnym.
A potem są te piękne dni,
gdzie serce znowu śni,
''uzależnia'' się od marzenia,
szuka złocistego promienia.
Ciało i duch jednym są,
czasami o sobie śnią,
zapominają, że są razem,
pięknym odbicia obrazem.
I spotykają się u schyłku dnia,
opada z oczu ich ciężka mgła,
podają sobie ciepłe dłonie,
tulą do siebie skronie.
Viasyl
|