Pieśń Nocy: Zagłada cz. 1
Bezpieczny w jakieś starej chacie ''smaczniem sobie spał
I spały'' małe demony dwa - zupełnie jak dzieci jeszcze.
Czujny Arcydemon nasz przewodnik, co człowieka pokochał.
Nagle rzucił sie do drzwi i krzyczał byśmy obudzili reszte!
Wszędzie zaraz wyczuliśmy anielską energie,
Energię która od niedawna budzi w nas dreszcze!
Wtem wpadły Anioły ze wszystkich stron, znamy tę strategie!
Zagłada! Zagłada! Demony bracia nadeszła zagłada!
Przecież razem z Aniołami Demony wcześniej były wychowywane!
W lesie spalona chata! Przy tej chacie, brat chowa brata.
Przez anielskie ostrza ciała wcześniejszych braci zmasakrowane!
Anioły rzuciły na nas się, ślepy gniew ich do tego gnał
Chociaż dzielnie walczyliśmy, to życie nam ucieka.
I nagle Arcydemon poczuł jak ból duszy go rwał!
Zginęła kobieta oraz dwójka dzieci anioła i człowieka
No i zginie nasz przewodnik bo tylko nad ciałami ukochanych stał!
Jednak sprawiedliwość boska, zadecydowała co ich czeka!
Zagłada! Zagłada! Demony bracia nadeszła zagłada!
Przecież razem z Aniołami Demony wcześniej były wychowywane!
W lesie spalona chata! Przy tej chacie, brat chowa brata.
Przez anielskie ostrza ciała wcześniejszych braci zmasakrowane!
Sprawa była przegrana, Arcydemon zabił trzech.
W zemście za dzieci i żonę zabrał anioły na druga strone!
Jednak mimo dzielnej walki pod płonącym mieczem zdechł!
Wybiegłem więc z chaty ile sił, wzbilem sie w drzew korone.
Na nieszczęście me jakiś anioł dostrzegł mnie!
Nagle płacąca kula w locie w plecy me trafiła !
Runąłem na ziemie, płoną skrzydła me z bólu klne!
On recytuje inkantacje po raz drugi, jednak tym razem magia się odbiła!
Zagłada! Zagłada! Demony bracia nadeszła zagłada!
Przecież razem z Aniołami Demony wcześniej były wychowywane!
W lesie spalona chata! Przy tej chacie, brat chowa brata.
Przez anielskie ostrza ciała wcześniejszych braci zmasakrowane!
Leżałem w lesie nieprzytomny jeszcze długi czas.
Próbowałem ratować kogo mogłem, sztylet mój to przyzna.
To nierówna walka tylko wybijanie pomniejszych ras!
To dzięki ciałom demonów ziemia jest tak żyzna!
Więc słuchajcie bracia krzyku demona z oddali!
Któremu po ognistej kuli zostały błoniaste skrzydła i na plecach blizna!
Aniołowie przez miłość do człowieka życie dwojga dzieci odebrali!
Nie dajcie się zdławić bowiem wolna wola jest anioła biblia mi to przyzna!
Zagłada! Zagłada! Demony bracia nadeszła zagłada!
Przecież razem z Aniołami Demony wcześniej były wychowywane!
W lesie spalona chata! Przy tej chacie, brat chowa brata.
Przez anielskie ostrza ciała wcześniejszych braci zmasakrowane!
|