Pieśń Nocy: Zagłada cz. 3

Zagład przeżyłem już wiele, mam już dosyć
Stepiałe rogi,błoniaste skrzydła, obdarta myśl!
Wciąż słyszę wszędzie anielskie głosy.
A inne demony chca wykorzystać mnie na swa korzyść!
Jednakże ciężko przeżyć jest samotnikowi.
Bóg przeklnął nas i dlatego uprzykszamy życie grzesznikowi.
Wyczułem grzech więc, łeb swój z lasu wychylam.
Zobaczyłem pośród drzew lubieżne dziewcze,
Więc jak wygłodniały drapieżnik się przyczajam,
Odwróciła się dając mi okazje, ruszam, lecz nagle czuje ból i unosze się w powietrze.

Strzeżcie się demony, strzeżcie Boskiej łaski.
Strzeżcie się demony, strzeżcie anielskiej ręki.
To nie jest koniec naszej wiecznej udręki!

Stare łańcuchy z ostrzami oplatają skrzydła me!
Sparaliżowany wiszę głową w dół.
Unoszą mnie do góry i im bardziej sie szarpie tym mocniej sam skrzydła me tne!
Dziewczę sie mi przygląda, widzi jak ból mnie kół.
Jednak wie iż nadeszły również jej dnie!
Niewidoczny dla niej anioł śmierci sie koło mnie snuł
A ona wie że po nią przyjdą aniołowie jak i pomnie!
Uciekając bez przerwy krzyczała.
Więc zapewne moje zycie tutaj skończy sie, o nie!
Wisialem skrępowany, krew mi oczy zalewała.
Jedna myśl przeszła, niech to szlak! Niech las usłyszy jak demon klnie!

Strzeżcie sie demony, strzeżcie Boskiej łaski.
Strzeżcie się demony, strzeżcie anielskiej ręki.
To nie jest koniec naszej udręki!

Zaczynam szarpać sie w tańcu śmierci wylewajac krew
Tworze czerwoną kałuże, z dużą ilością skóry i mięśni
Łańcuch dochodzi do mych kości, trace skrzydła czuje tylko żal i gniew!
O mej starcie nie powinno sie pisać pieśni!
Upadając na ziemie, klękam jak do pokuty
Skrzydła bezpiórne juz nie moje, oddaje w boleści!
Wisi na gałęzi symbol wolności zawinięty w łańcuchy!
Czołgam sie ledwo żyw przed siebie, pisząc dalej życia mego opowieści!
Juz nie widac koło mnie kostuchy.
Więc słuchajcie Demony bez skrzydłowego Demona brata:
Będziecie jeszcze wolni, kiedy na gałęzi w łańcuchu zobaczycie parę skrzydeł!
Do tego czasu unikajcie Boga, szatana swojego kata!


Strzeżcie sie demony, strzeżcie Boskiej łaski.
Strzeżcie się demony, strzeżcie anielskiej ręki.
To nie jest koniec naszej udręki!


Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2020-01-22 10:46
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się