Nigdy więcej

Gorący wiatr szeptem mknie wśród dzikich traw
Baśnie szumią słowem pośród ramion drzew
Spadają złote guziki z płaszcza nocy
A ja tańczę na Wzgórzu Radości

Potargany włos opada na organami
Muzyka serca odbija się echem rzeki
Kocham burzę krwi w żyłach
Życie jak galop, trzeba chcieć

Dzień, noc, blask, mrok, pogoń za krzykiem
Stoczyć się kamieniem w deszczu
Łzami otwierać klatki ptakom emocji
Było źle, musi być dobrze!


Marcin_Olszewski

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2020-04-04 19:37
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Marcin_Olszewski > < wiersze >
skala | 2020-04-05 22:24 |
nareszcie trochę optymizmu , gdyż wokół same czarne myśli
Henryk_Konstanty | 2020-04-05 09:41 |
Tak. Z optymizmem - pogodny.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się