Przeżyj to sam....
W ten upalny dzień na plaży w śród piasków przestrzeni
Leżymy tak obok siebie ciało do ciała przytuleni
Złączone nasze usta i dłonie serca splatają
Chemia już działa hormony swą grę już grają
Chciałbym Ci powiedzieć, że Cię pragnę szalenie
Lecz powiedzieć mi jest to trudno proszę o wybaczenie
Tak bardzo chciałbym usłyszeć te słowa od Ciebie
że ta chwila już nadeszła poczujemy się jak w niebie
Czujemy ziaren piasku naszych ust w zbliżeniu
Ciała przechodzą w stan błogiemu rozlużnieniu
Już stanik jest zdjęty i pierś się odsłania
To wszak jest pretekst do kochania
Majteczki już z boku gdzieś w piasku legły
Z tej całej nieśmiałości będę uległy
Dotykiem krąży po całym ciele
Muśnie ustami muśnięć jest wiele
Bierz mnie w niewolę już będę jak niemowlę
Zróbmy to i zróbmy swawolę
Koszty wliczymy w słońce, co grzeje
Nasza miłość niech szleje
Powiew wiatru ostudza ciała nie miłości pokuszenie
I epopeja, znika wstyd i jest rozkosznie
Czułości wszelkiego doznań ogromu wszelkiego
Już takiego nie doznałem od dawna miłości takiego
Janekn
|